- Mieszko Pugowski: Otar, jak się czujesz na kilkanaście dni przed rozpoczęciem Euro?

- Otar Kakabadze, piłkarz Cracovii, członek reprezentacji Gruzji przed zbliżającym się Euro: Czuję się świetnie, dzięki.

- Myślę, że nie przesadzę, jeśli powiem, że każdy kibic Cracovii niezwykle ucieszył się z faktu, że przedłużyłeś kontrakt do 2027 roku. Czy negocjacje były trudne w jakimkolwiek momencie? Jak ważny był fakt, że Cracovia utrzymała się w Ekstraklasie?

- Rozmowy trwały 2-3 miesiące. Dla mnie to nie było łatwe, ale w pewnym momencie przyszła taka właśnie finalizacja. Jest tu moja rodzina i nie byłoby łatwo znowu się przenosić, a mówiłem to chyba na konferencji przed meczem z Jagiellonią, gdy dostałem pytanie o to, czy zostanę w Cracovii, że bardzo dobrze nam się tu żyje. Dlatego cieszę się, że będę tu grał nadal.

- Nie tylko Ty w ostatnim czasie przedłużyłeś kontrakt z Cracovią. Dawid Kroczek pozostanie trenerem Pasów w następnym sezonie. Jak drużyna zareagowała na tę wiadomość?

- Wszyscy się bardzo ucieszyliśmy, bo jest to świetny trener, który ma dobry kontakt z zawodnikami, fajnie nam się z nim współpracuje. Ten sezon oczywiście był bardzo słaby w naszym wykonaniu, ale myślę, że możemy z trenerem osiągnąć w przyszłym sezonie dużo więcej.

- Właśnie, skoro o tym wspomniałeś – jaki będzie główny cel Cracovii na przyszły sezon? Czy trener lub prezes już z wami o tym rozmawiali?

- Tak, po meczu z Rakowem, gdy się utrzymaliśmy, trener rozmawiał z nami trochę o przyszłym sezonie. Celem jest być jak najwyżej i z każdą kolejką utrzymywać się na topie. Ekstraklasa to jest taka liga, w której każdy może skończyć w czołówce. Śląsk i Jagiellonia w zeszłym sezonie utrzymały się w ostatniej czy przedostatniej kolejce, [Śląsk w ostatniej, a Jagiellonia w przedostatniej – przyp. red.], a teraz zajęli najlepsze miejsca. Pokazuje to, że wszystko jest możliwe.

- Czy to, że Ekstraklasa jest tak nieprzewidywalna i każdy może wygrać z każdym uważasz za zaletę? W Gruzji jest chyba większa hierarchia, wygrywa tylko kilka drużyn?

- Dla mnie to jest siła Ekstraklasy, że nie ma tu łatwych meczów. Nie chcę obrażać Gruzji czy innych lig, ale zdarza się, że są trzy drużyny, które wszystko wygrywają. Tutaj walczymy ze wszystkimi, nam udało się na przykład wygrać z Legią, z Rakowem, czy z Jagiellonią, choć to był też dla nich bardzo ważny mecz. Nie mówię, że powtórzymy drogę „Jagi”, ale nie powinniśmy się ograniczać.

- Z tego co widzimy chociażby po zakulisowych materiałach na klubowym YouTube, prezes Dróżdż często gości w szatni po meczu. Uważasz to za normalne, czy Ty albo drużyna macie z tym problem?

- To jest prezes klubu, więc naturalnie może być gdzie chce. Nie jest to problem dla mnie ani dla drużyny, a prezes przychodzi do szatni zarówno po przegranych meczach, jak i po zwycięstwach.

- Myślę, że najbardziej elektryzującym opinię publiczną tematem w ostatnich dniach jest to, co się stało po ostatnim meczu Ekstraklasy w Chorzowie. Czy możesz powiedzieć, co tam faktycznie zaszło?

- Po meczu z Rakowem opuściłem Kraków, klub puścił mnie na zgrupowanie do Austrii [Gruzja przygotowuje się tam do zbliżającego się EURO – przyp. red.], więc nie wiem, co się działo w szatni. Czytałem jedynie wiadomości w Internecie, wiem o tym tyle co inni.

- Nie rozmawiałeś na ten temat z kolegami z zespołu?

- Nie, naprawdę nie miałem czasu. Jak już mówiłem jestem na zgrupowaniu reprezentacji i na tym się teraz skupiam.

- Porozmawiajmy teraz trochę o reprezentacji. Przypuszczam, że twoje myśli krążą teraz głównie wokół Euro. Jakie są twoje oczekiwania przed tym turniejem?

- Czekamy wszyscy podekscytowani na pierwszy mecz, bo nikt z nas dotąd nie grał na Euro, poza naszym trenerem [Willy Sagnol, były piłkarz Bayernu i 58-krotny reprezentant Francji]. Oczekiwania? Chcemy powalczyć w każdym meczu i wyjść z grupy, nie przyjechaliśmy tu tylko na 3 mecze i zapewniam, że nie zobaczycie w grze Gruzji czekania na wyrok. Na ten moment przygotowujemy się i skupiamy na meczu z Turcją.

- Gdzie znajduje się poprzeczka reprezentacji Gruzji? Czy jest to drużyna, którą wkrótce będziemy oglądać na każdym większym turnieju?

- Myślę, że tak, ponieważ to jest silna drużyna - mamy w kadrze wielu młodych piłkarzy, dużo jest też młodszych chłopaków grających w topowych europejskich klubach. Mamy potencjał grać na Mundialu, czy też na kolejnych Euro.

- Na koniec mała gra. Najpierw, kogo z reprezentacji Gruzji wziąłbyś do Cracovii?

- Chyba znasz odpowiedź (śmiech).

- Nie będzie żadnej niespodzianki?

- Nie. Biorę Kvarę [Khvicha Kvaratskhelia, piłkarz Napoli – przyp. red.] do Cracovii, bez niespodzianki (śmiech).

- To teraz odwrotna sytuacja. Jakiego Polaka przygarnąłbyś do reprezentacji Gruzji?

- OK: Lewandowskiego, oczywiście!

Rozmawiał: Mieszko Pugowski