Terazpasy.pl / Publicystyka / Artykuły Teraz Pasy! / #PierwszyMistrzPolski: ŁKS Łódź – Cracovia 0:4 (0:1) Pasiacy wzbudzają entuzjazm w Łodzi

#PierwszyMistrzPolski: ŁKS Łódź – Cracovia 0:4 (0:1) Pasiacy wzbudzają entuzjazm w Łodzi

ŁKS-Cracovia-Przegląd_Sportowy_1921-10-29_24

Cracovia była w Łodzi entuzjastycznie witana przez miejscowych kibiców; tak jak wcześniej przybycie drużyny z Krakowa było sensacją w Warszawie, czy w Poznaniu, tak też zelektryzowało Łódź.

Mecz rewanżowy pomiędzy zespołami ŁKS-u i Cracovii, jaki w 8. kolejce finałów Mistrzostw Polski rozgrywano 16 października 1921 roku w Łodzi w istocie nie dawał żadnej szansy do rewanżu. Łodzianie byli wciąż najsłabszym w stawce zespołem i choć w poprzednim meczu z Wartą Poznań udało im się wydrzeć w końcu jakiś punkt (remis 3:3) nie było żadnej wątpliwości, że Cracovia przyjeżdża do miasta włókniarzy by bezdyskusyjnie rozbić ŁKS.

Na boisku przy ulicy Srebrzyńskiej pojawiło się tego dnia około 4000 widzów, a więc frekwencja ta była – co odnotowała prasa – jak na stosunki łódzkie, rekordowa . Co więcej, Cracovia była w Łodzi entuzjastycznie witana przez miejscowych kibiców; tak jak wcześniej przybycie drużyny z Krakowa było sensacją w Warszawie, czy w Poznaniu, tak też zelektryzowało Łódź.

Samo spotkanie, co nie wydaje się dziwne, nie wiązało się z żadną "wielką historią".
Jedynie w pierwszej części meczu ŁKS-iacy dotrzymywali kroku Cracovii. Przez całe 30 m. gra toczy się żywem tempem na obu połowach. Nie jest to jednak o dziwo gra jednostronna, bo przynajmniej w tym fragmencie ŁKS mimo że ma wiatr przeciw sobie, podchodzi dość często pod bramkę przeciwnika i długo broni się umiejętnie i skutecznie. Sytuacja zmienia się zasadniczo, gdy w 32 min. z winy obrońcy Ł. K. S. Piotrowskiego, który tego dnia nadzwyczaj słabo grał, uzyskuje Kotapka pierwszą bramkę .

ŁKS-Cracovia-Przegląd_Sportowy_1921-10-29_24

Po przerwie Cracovia dominowała już bezwzględnie, a gospodarze prócz kilku nielicznych wypadów (...) są w defensywie. Cracovia zdobywa dalsze trzy bramki, a to w 15 min. przez Kotapkę z kombinacji Mielech-Kałuża-Kotapka, a dwie ostatnie w 25 i 34 min. z rzutów karnych (za uderzenie piłki ręką), strzelonych przez Kotapkę i Gintla.
"Przegląd Sportowy" informuje, że Ł. K. S. miał przez cały czas gry tylko dwie sposobności do zrobienia bramki: przed pauzą przez Langego, i w drugiej połowie przez Kowalskiego (24 min.). Dodatkowo zauważa, że choć ostatnie 10 minut gra Cracovia bez Mielecha, (...) to atakuje do końca.

W przekroju całego meczu "Przegląd Sportowy" oceniał Cracovię w następujący sposób: drużyna krakowska wystąpiła bez Sperlinga, którego zastąpił Nowak (z juniorów), gracz technicznie dobry, lecz jeszcze bardzo słaby. Reszta wprost wspaniała. Podziwiać można było rutynę i ekonomię sił u tych wytrawnych graczy. Były momenty, zwłaszcza po pauzie, że każdy z nich pracował za dwóch, a zdawało się, że prawie stoi w miejscu. Ponieważ wszyscy posiadają znakomitą technikę, a przeciwnik nigdy nie wie, gdzie padnie piłka po stopingu i komu będzie podaną, przeto gracze łódzcy musieli bieganiem nadrabiać swe braki. Najsłabszą częścią Cracovii była lewa strona ataku; dlatego wszystkie prawie swe akcje przeprowadzała prawą stroną, co jej szło tym łatwiej, że lewy pomocnik Ł. K. S trzymał się zanadto w środku (taktyczny błąd) i nie obstawiał wcale Mielecha.

Łódzki hat-trick Kotapki, który w finałach mistrzostw opuścił dwa z wcześniejszych siedmiu meczów, spowodował, że w błyskawicznym tempie prawie dogonił on gonić Kałużę w klasyfikacji strzelców: na dwie kolejki przed końcem Kałuża miał na koncie 5 goli, zaś Kotapka 4. Gdyby nie przestrzelony karny Bolka w pierwszej kolejce, gdyby nie dwie wymuszone problemami zdrowotnymi pauzy – kolejność ta mogła być inna, ale i bez tego Kotapka depcze po piętach starszemu koledze. Nie jest to zresztą jego ostatnie słowo w tym wewnątrzklubowym, przyjacielskim pojedynku.

Podobnie jak po meczu z ŁKS-em wygranym w Krakowie 7:1 znaleźli się tacy, którzy nie byli w pełni usatysfakcjonowani; "Tygodnik Sportowy" ponownie wymagał od Cracovii więcej.

W pierwszym przypadku gazeta krytykowała zupełną niedyspozycję strzelecką trójki ataku (przy wyniku 7:1), w drugim pisał: jak widać z rezultatu, Cracovia nie bardzo się popisała, mały ten jednak stosunkowo rezultat [4:0 – przyp. P.M.] przypisać należy nadzwyczaj ofiarnej grze Ł. K. S. który tego dnia przewyższył siebie.

Tego rodzaju "żale" brzmią tym zabawniej, że żaden inny zespół w dwumeczu nie zaaplikował ŁKS-owi tak pokaźnej dawki goli jak Cracovia – 11:1! (w przypadku Pogoni było to 8:1, przypadku Polonii 7:1, a u Warty zaledwie 5:4).
Trudno więc powiedzieć co mogłoby zaspokoić apetyt goli u redaktora "Tygodnika Sportowego".

Gazety zgadzały się jednak, że ŁKS w starciu z Cracovią wzniósł się na swe wyżyny i, jak oceniał "Przegląd Sportowy", miał swój najlepszy dzień w obecnym roku. W relacji "PS" pisano dalej: takiej ambicji i pracowitości w całej drużynie nie widzieliśmy nigdy dotychczas. Atak pracował w ramach swej umiejętności dobrze - przyczem lewa strona była znacznie lepszą od prawej. Pomoc, zwłaszcza środkowy Otto, najlepszy jak zwykle w drużynie, pracowała niezmordowanie. Piotrowski w obronie unicestwił wiele niebezpiecznych ataków; miał tylko to nieszczęście, że z jego poniekąd wini Cracovia zdobyła 2 bramki. Bramkarz nie zepsuł niczego.

Suma summarum obie strony wyszły więc z tego starcia z twarzą: ŁKS spisał się godnie, Cracovia bez większych trudów zdobyła dwa punkty, a przy tym zgromadzeni tak licznie łódzcy kibice obejrzeli znakomitą grę popartą wolą walki jednych i drugich.

Na dwie kolejki przed końcem Cracovia miała na koncie 11 punktów, zaś warszawska Polonia 8. Remis w kolejnym meczu z Wartą u siebie dawał Pasiakom tytuł mistrzowski. Ale trener Imre Pozsonyi i jego podopieczni nie zamierzali po raz kolejny dzielić się punktami z drużyną z Poznania – mistrzostwo miało do Cracovii trafić "z przytupem".

Paweł Mazur "depesz"

Artykuł powstał przy wykorzystaniu materiałów opublikowanych na portalu WikiPasy.pl, zwłaszcza zaś fotokopii relacji prasowych z gazet: "Przegląd Sportowy", "Tygodnik Sportowy".

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

Świetny mecz tego młodego zdolnego piłkarza ,obserwowany był przez trenera Majewskiego...
Skur.....syński pech, że akurat na mecz z tymi gdańskimi kundlami będziemy tak osłabien...
Brawo Perković - to efekt udziału w konferencji przed meczem....
Ale kur.... obrona. Zero krycia dobrze, ze Wolski przestrzelił.....
Chyba nie będę tęsknił za Rózgą. Nie wiem czy już myśli o odejściu czy spadek formy ale...
Już nie przesadzajmy, gość bronił poprawnie, nie zrobił błędów, ale te strzały, które o...
Ja tam liczę, że przynajmniej z Lechią u siebie wygramy. Bo w Motorze i Katowicach będz...
Jak prezes broni tak zaciekle tego pomysłu to możliwe, że jest jego pomysłodawcą. Ja od...
ogladalismy dwa rozne mecze, facet bez jaj w bramce wszystkie wybronione to strzaly w...
dwója z transferów słabe wzmocnienie to jest powód spadania w dół
Nie będzie pierwszej ósemki, nie będzie i Kroczka. Nie widać po piłkarzach by w ogień z...
Nic się Pan nie poprawił pod względem wypowiedzi, krąży Pan wokół własnych myśli i wypo...
Pilke czeka taki sam los, produkt zostal opakowany ladnie albo sei znajdzie jelen w r...
Burek do bramki, Ravas nie wiem co chcial zrobic przy 2 bramce, spacerkiem mogl isc wy...
Z tego co pamiętam to prezes Dróżdż jak przyszedł do Cracovii kiedyś mówił, że budżety...
Nikt nic nie napisze? To już przegrana walka? Mamy pożegnać się z hokejem, którym nam...
Już nas wyprzedził motor oraz GKS za chwilę górnik i będzie miejsce w europejskich puch...
Czas akurat teraz na zmianę bramkarza! Może wypali !
Mysle ze rok moze dwa w pilke, ten sam los czeka pilkarzy, jak sie kupiec nie znajdzi...
Wielka szansa dla Cracovii! Świetny człowiek i trener.Jasiu Urban został we wtorek 16...
Tak to wygląda jak piszesz. Zaoranie hokeja kosztem piłki, by sekcja piłkarska miała bu...
Drozdz grabarz hokeja! dac mu taczki . wstyd zeby klub z tradycja 120 letnia, mial jed...
To , że Urban jest wolny, to że bywa na naszych meczach, nie oznacza, że jest zainteres...
Brac Urbana, Kroczek Out, do bramki Burek, grac mlodymi, utrzymanie juz mamy, Kalman...
To, że możemy przegrać krążyło w rozmowach wśród kibiców na trybunach ale przebieg mecz...