Terazpasy.pl / Piłka nożna / Rozmówki / Marcin Cabaj: - Mieliśmy sporo szczęścia

Marcin Cabaj: - Mieliśmy sporo szczęścia

cabaj-marcin-2007-03-02
cabaj-marcin-2007-03-02

- Marcinie rozegrałeś kolejny znakomity mecz. Znowu przynajmniej w dwóch, trzech sytuacjach uratowałeś Cracovię przed utratą bramki.

- W kilku sytuacjach, chyba po stałych fragmentach gry, mieliśmy sporo szczęścia, że nie straciliśmy bramki. Cóż? Jagiellończycy nie wykorzystali swoich sytuacji, a my strzeliliśmy swoje i konsekwentnie graliśmy do końca. Potem dostali dwie czerwone kartki i już całkowicie kontrolowaliśmy przebieg tego spotkania. Chłopcy chcieli jeszcze strzelić na 3:0, ale trochę ich tonowałem, żeby nie narazić się na kontrę bo różnie to bywa.

- Szczęście chyba wróciło do Cracovii, bo w pierwszej połowie nie byliście zespołem lepszym od Jagiellonii...

- Powiedziałbym, że byliśmy nawet słabszym zespołem. Nie taką grę zakładaliśmy sobie przed meczem i trener nie był zadowolony z tego co prezentowaliśmy przez 35 minut. Myślę, że wynikało to z dużej nerwowości w naszej grze. Chcieliśmy jednym, dwoma podaniami stworzyć jakąś sytuację i strzelić bramkę. Chcieliśmy za szybko, za nerwowo i dlatego tak to wyglądało.

- Gdy zespół znajduje się w strefie spadkowej to trudno narzekać na grę, gdy zdobywa się trzy punkty...

- Mieliśmy kilka takich spotkań, typu Odra Wodzisław czy Polonia Bytom, które powinny być rozstrzygnięte na naszą korzyść. Ja już nie mówię, jak te mecze wyglądały, że w meczu z Polonią byliśmy zespołem słabszym, a mecz z Odrą był meczem na remis. Natomiast były to mecze, które powinny być rozstrzygnięte na naszą korzyść. Tak się nie stało. Dzisiaj drużyna, która była w naszym zasięgu został pokonana i z tego się cieszymy. Myślę, że właśnie z takimi zespołami musimy u siebie wygrywać.

- Pamiętasz kiedy ostatni raz wygraliście w lidze na własnym stadionie?

- Daty nie pamiętam, ale było to w mecz z ŁKS-em [15 sierpnia].

- Jakby ktoś nie znał wyniku meczu, to po Twoim uśmiechu poznałby, że Cracovia dzisiaj wygrała.

- Myślę, że jeszcze bardziej uśmiechnięty wychodziłem po meczu z Górnikiem Zabrze. To był arcyważny mecz. Dzisiaj też odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo. Tydzień temu, w meczu z Lechem, zabrakło nam trochę szczęścia w końcówce, bo była szansa na remis. Wtedy nasza sytuacja i morale zespołu przed tym meczem byłyby troszkę lepsze. Zapomnijmy o stylu w jakim odnieśliśmy to zwycięstwo. Najważniejsze są trzy punkty.

- Po meczu z Lechem pytałem Cię o Wasz plan minimum na dwa ostatnie mecze. Powiedziałeś "6 punktów!". To nadal jest możliwe...

- Szkoda, że więcej się nie da (śmiech). Bardzo byśmy chcieli zrobić sobie i kibicom taki prezent, bo akurat za tydzień jest "Mikołaj". Żeby było to możliwe, to musimy zagrać z Arką bardzo dobre spotkanie, bo na wyjazdach rzadko wyglądało to bardzo dobrze. Musimy zagrać podobnie jak z Górnikiem, bo na tym meczu musimy się teraz wzorować. Zagraliśmy w Zabrzu z wielką determinacją i to co chcieliśmy zagrać.

- Minął miesiąc pracy z nowym trenerem...

- Miesiąc pracujemy z trenerem Płatkiem i już widać chyba pierwsze efekty tej pracy. W ciągu tego miesiąca dużo było przerw spowodowanych Pucharem Ekstraklasy, dlatego były tylko dwa pełne tygodniowe cykle przedmeczowe. Myślę, że powoli zaczyna to coraz fajniej funkcjonować. Do tego jeszcze nasze morale musi pójść w górę, musimy znowu uwierzyć w to, że potrafimy grać w piłkę, bo w naszej grze widać jeszcze taką bojaźń "co będzie jak stracimy bramkę?". Było to widać w dzisiejszym meczu zanim Darek [Pawlusiński] strzelił bramkę, bo potem było już dużo lepiej.

- W drugim z rzędu meczu na stadionie Cracovii rywale dostają po dwie czerwone kartki. Dziesiątkujecie rywali...

- Oni sami się dziesiątkują. Trener uczula nas na to, że jest teraz taki trend u sędziów, że bardzo chętnie wyciągają żółte i czerwone kartki za każde niesportowe zachowanie. Po meczu Wisły we Wrocławiu, sędzia był chwalony za pokazanie dwóch czerwonych kartek i sędziowie poczuli się mocni. I pokazują czerwone kartki.

- Za tydzień w Gdyni rozegracie ostatni mecz w tym roku.

- Musimy zrobić wszystko żeby rozegrać dobre spotkanie. Na pewno jest to przeciwnik z którym możemy powalczyć i powalczymy. Dzisiaj nacieszmy się jeszcze z tego zwycięstwa.

Rozmawiał: Crac

Fot. Biś

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Komentarze

post:
Transfery
Pewnie Wójcika wytransferują
Nie ma innej opcji tylko mistrzostwo polski!
post:
Transfery
Nie no środkowych mamy tylko 3 przecież nie ma już Jugasa
post:
Transfery
Szybkich skrzydlowych na gwałt!!!! Zobaczmy jak ws,ystkie czołowe posiadają takich..za...
Z ego co mi wiadomo do Cracovii ma przyjść:środkowy obrońca z Rumuni Ionuț Nedelcearu g...
post:
pytanie
Ja bym tak radykalnie nie oceniał wszystkich na minus. Maigaard w pierwszym sezonie gra...
post:
pytanie
A ten Amerykanin to nieporozumienie...I jeszcze inni . W zimie zrobic remanent i pożeg...
bardzo dobrze ze zostałeś cieszmy się wielka nadzieja dla nas dla cracovii
To prawda. Po strzeleniu na 2:1 mógł dostać minuty a może by nas ustrzegł od tego fatal...
Dlaczego nie dostał szansy choćby 5. minut na pożegnanie z kibicami.??
Co klub ma zamiar zrobić w kwestii Kamila Glika a przede wszystkim Gabriela Charpentier...
Jakoś nie mogę się pogodzić ze strata punktów z Lechem. Po obejrzeniu skrótu tym bardzi...
Niby trochę żal, że grając w przewadze ponad pół meczu tylko remis, ale ostatnio drużyn...
trzeba głęboko przemyśleć jak wzmocnić cracovię bo nie jest dobrze
Niby Lech był na talerzu ale my na niby. Oj Pilchu Pilchu w grobie sie przewracasz?
Widać jak na dłoni jakich piłkarzy nam potrzeba? Szybkich ktorzy potrafią szybko wyj...
miałem nadzieję że zagracie lepiej ta gra w poprzek i do tyłu nie wróży nic dobrego ten...
Ciota to ty jesteś
To nie są piłkarze to są cioty!!!!
16 minut cra covii 4 setki....i boom bramka zkarmego
post:
trenerze
No był wg statystyk 1 celny, ja widziałem 2 ale może efekt podwójnego widzenia:) )) A p...
trzeba dokonać wzmocnienia drużyny bo jest beznadziejnie Cracovia musi być mistrzem tak...
nie ma się z czego cieszyć obraz nędzy i rozpaczy trzeba mieć atak, zero strzałów wstyd
Cenny punkt - na który nie bardzo liczyłem - na trudnym terenie. Panie trenerze proszę...
To dobry wynik,każdy by kupił przed meczami...teraz wygrać z Lechem i byłoby wspaniale