on o swoim kontrakcie nic nie mówi pomimo że jest dopytywany on mówił o wzmocnieniach do Cracovii innych dobrych piłkarzy. A odnośnie jego to przyszedł do Cracovii mając 18 lat i był przewidziany na młodą ekstraklasę dopiero teraz jest pełnowartościowym zawodnikiem i nie wypominaj mu spadku bo byli inni sławni i z wysokimi kontraktami którzy totalnie zawiedli nie on. On podchodzi do tego profesjonalnie wypowiada się na ten temat jak najmniej tylko tyle ile musi i cały czas podkreśla że on ma kontrakt i chce go wypełnić jak najlepiej a co będzie to zobaczymy powie w odpowiednim czasie. Takie jest właśnie profesjonalne podejście.

Ja na miejscu zarządu też bym czekał do końca sezonu. Jest to ryzyko, że niby jakaś oferta może wpłynąć - ale jest też zajebista szansa że Milos będzie grał lepiej niż przez ostatnie 3 lata........ Przepracuje solidnie wiosnę, swoje wybroni, swoje strzeli - to dostanie nowy kontrakt. Nie? To do widzenia. Pamiętajcie, finansowo nie są w stanie Polskie kluby nikogo zatrzymać - i nie ma co robić gwiazdorskich kontraktów takich jak Saidi bo jeden dostanie to psuje się atmosfera w szatni w takim kominie płacowym. Sprawa jest niezwykle prosta - chce się poświęcić dla Cracovii to będzie grał zajebiście i dostanie nowy kontrakt w czerwcu. Zależy mu na kasie? Pójdzie do jakichś szejków, na których napuści go jego manager. Nie ma co się nad tym zastanawiać. Mnie ciekawią inne rzeczy - do kiedy obowiązują kontrakty takich Panów jak Żytko, Zejdler, Szeliga czy Kuś.......

Ale Milos stara się dopiero teraz, kiedy trzeba kontrakt przedłużać. Od w naszym klubie jest już 3,5 roku i raz się z Cracovią fuksiarsko utrzymał (tak, to był cud szatałowa), potem spadli z hukiem, a potem awansowali (tak, po cabajówce i pamiętnym remisie floty). Bądźmy obiektywni, nie można dać zbyt szybko kontraktu bo nie będzie miał motywacji do dalszej dobrej gry. Arboleda w Lechu dostał bajońskie pieniądze, i od tego czasu (a to już 3 lata minęły) nie gra NIC. Jak starał się o kontrakt nowy to tak nie było. Zanim zaczniecie nadawać na zarząd i Tabisza spójrzcie na to kurde OBIEKTYWNIE. Kosa nie jest naszą gwiazdą, kosa chce po prostu zapewnić sobie dobrą kasę. Podpisze się nowy papier, może być drugi Arboleda. Nie twierdzę że on też taki jest, ale to poważne ryzyko. Tutaj niby oferty od Partizana, cholera wie skąd - tu tyle gadaniny.... a może to po prostu zamierzony szantaż żeby wynegocjować lepsze warunki? OBIEKTYWNI bądźmy!