W niedzielnym meczu z Legią w Warszawie nie zagrają najskuteczniejszy strzelec Pasów w tym sezonie Dawid Nowak i zdobywca 15 bramek w poprzednim sezonie Vladimir Boljević. Pierwszego z gry wykluczyła kontuzja, a drugiego żółte kartki. W tej sytuacji w kadrze Cracovii pozostał tylko jeden nominalny napastnik 20-letni Przemysław Kita. - Jeśli ktoś obserwował grę Cracovii to wie doskonale o tym, że nie ma sztywnego podziału na zawodników klasycznie grających w danej formacji czy to pomocników czy napastników. To jest kwestia jak będzie zestawiona personalnie przednia linia jeśli chodzi o trzech zawodników. To wcale nie muszą być napastnicy. – mówi trener Wojciech Stawowy.

Spośród trzech piłkarzy grających w pierwszej linii Cracovii pewny miejsca może być tylko Saidi Ntibazonkiza. Trener wymienia także Przemysława Kitę, Sebastiana Stebleckiego i Marcina Budzińskiego. - Są różne opcje. Wiadomo, że jest Saidi i tutaj zmiany żadnej nie będzie. Jest kwestia zawodnika wysuniętego i drugiego skrzydła. Niezłe wejście miał Przemek Kita. Zobaczymy, może to będzie dla niego szansa, aby rozpocząć mecz od początku. Przez parę kolejek nie grał Sebastian Steblecki. Jest gotowy do gry i głodny gry. Jest Marcin Budziński, który coraz lepiej wygląda. Pomysły są różne i na pewno sobie poradzimy z zestawieniem przedniej formacji – mówi trener Stawowy.