Ciarko Sanok - Comarch Cracovia 5:3 (1:0, 0:1, 4:2)

• 1:0 Rafał Ćwikła (Bogusław Rąpała) 5/5 18:25
• 1:1 Krystian Dziubiński (David Turoň - Petr Šinágl) 5/5 22:55
• 2:1 Michael Cichy (Mike Danton) 5/5 40:39
• 3:1 Jared Brown (Michael Cichy) 5/3 50:44
• 4:1 Alex Szczechura (Mike Danton - Michael Cichy) 5/5 53:30
• 4:2 Adam Domogała (Rafał Dutka - Marek Wróbel) 5/5 54:07
• 4:3 Patrik Svitana (Krystian Dziubiński) 4/4 56:31
• 5:3 Mike Danton 5/5 EN 59:18

Cracovia wraca po meczach w Sanoku z bilansem 2-2. W serii do czterech zwycięstw oznacza to konieczność rozegrania co najmniej sześciu gier. Mecz numer pięć już we wtorek 8 marca w Krakowie.

Mecz numer cztery grany dzień po niezwykle intensywnym i zakończonym dopiero po karnych spotkaniu numer trzy obnażył fizycznie sanoczan, którzy jedynie w pierwszej tercji byli wstanie dotrzymywać kroku podopiecznym Rudolfa Rohačka. Gospodarze zdołali wyjść na prowadzenie dzięki sytuacyjnemu uderzeniu Ćwikły, ale już na początku drugiej tercji wyrównał Krystian Dziubiński. Mecz był wyrównany jeszcze raptem kilka minut.

Od połowy drugiej tercji zaczęła uwidaczniać się przewaga fizyczna biało-czerwonych. Nasi zawodnicy długimi okresami trzymali sanoczan w ich tercji obronnej i raz za razem kotłowało się pod bramką Missiaena. Gospodarze szczęśliwie dotrwali do drugiej przerwy, a na początku trzeciej tercji zdołali znów wyjść na prowadzenie... Krążek wstrzelony do tercji na bandę za bramką Rafała Radziszewskiego dostał mocnego poślizgu na świeżo zrobionym lodzie i dał szansę Cichemu na oddanie strzału. „Radzik” nieco zlekceważył to uderzenie i zrobiło się 2:1. Cracovia wciąż przeważała ale w 51. minucie po problematycznym przewinieniu Kisielewskiego, a potem po wystrzeleniu krążka poza taflę przez Novojovskiego, biało-czerwoni byli zmuszeni bronić się we trzech przeciwko pięciu. Brown trafił na 3:1, a kiedy w 54. minucie po kontrze wynik podwyższył jeszcze Szczechura losy spotkania wydawały się być przesądzone.

Trener Rohaček błyskawicznie wziął jednak czas i natchnął drużynę do dalszej walki. Pierwsza zareagowała czwarta formacja i Adam Domogała, po świetnym dograniu Rafała Dutki, trafił na 2:4. W 57. minucie po szarży Krystiana Dziubińskiego i dobitce Patrika Svitany padła bramka kontaktowa. W ostatnich trzech minutach sytuacja gospodarzy nie wyglądała najlepiej. Na 57 sekund przed końcem tercji gracze Pasów stanęli do wznowienia pod sanocką bramką w sześciu. Gospodarze zdołali jednak wystrzelić krążek, a Novojowsky popełnił błąd i Danton trafił na pustą bramkę.

Do Sanoka jechaliśmy z bilansem 1-1. Wracamy do Krakowa przy wyniku 2-2. W serii do czterech zwycięstw oznacza to konieczność rozegrania co najmniej sześciu gier. Mecz numer pięć już we wtorek 8 marca w Krakowie. Szóste spotkanie zostanie rozegrane w Sanoku 10 marca.

Terminarz półfinałów (do 4 zwycięstw):

Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank STS – 2:2

• 1 2016-02-29 18:00:00 Comarch Cracovia  - Ciarko PBS Bank STS 7:5 (3:2, 2:1, 2:2)
• 2 2016-03-01 18:30:00 Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank STS  1:4 (0:0, 1:1, 0:3)
• 3 2016-03-04 18:00:00 Ciarko PBS Bank STS - Comarch Cracovia  2:3 k. (1:1, 1:0, 0:1, d. 0:0, k. 1:2)
• 4 2016-03-05 18:30:00 Ciarko PBS Bank STS  - Comarch Cracovia 5:3 (1:0, 0:1, 4:2)
• 5 2016-03-08 18:00:00 Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank STS
• 6 2016-03-10 18:00:00 Ciarko PBS Bank STS - Comarch Cracovia

GKS Tychy - TatrySki Podhale – 4:0 – awans GKS Tychy

• 1 2016-02-29 18:00:00 GKS Tychy  - TatrySki Podhale 5:1 (0:1, 2:0, 3:0)
• 2 2016-03-01 18:30:00 GKS Tychy  - TatrySki Podhale 7:1 (4:1, 0:0, 3:0)
• 3 2016-03-04 18:00:00 TatrySki Podhale - GKS Tychy  0:2 (0:1, 0:0, 0:1)
• 4 2016-03-05 18:30:00 TatrySki Podhale - GKS Tychy  2:5 (0:3, 1:0, 1:2)